Relacja z podróży w czasie, czyli jak uczniowie klasy 5b trafili do epoki kleksów i gęsich piór!

Tak, proszę Państwa - uczniowie cofnęli się w czasie! Trafili prosto do epoki, w której kaligrafia była sztuką, a każde słowo pisane gęsim piórem mogło skończyć się... gigantycznym kleksem. Piątoklasiści zmierzyli się z nie lada wyzwaniem - nie dość, że musieli ułożyć tekst bajki (co do łatwych zadań nie należy), to jeszcze do jego zapisania użyli... atramentu i gęsich piór!
Po kilku próbach, czterech zalanych kartkach i rękawach do prania, uczniowie doszli do wniosku, że jednak kaligrafia to nie żarty. Ale też zgodnie stwierdzili, że pisanie takim piórem... ma swój urok! Wrócili do teraźniejszości nieco brudniejsi, ale bogatsi o nowe doświadczenie i całkiem ładne pismo. A tusz? Cóż... z niektórych palców zejdzie zapewne dopiero po weekendzie.