Akcja "Noc w szkole"
Czy to możliwe, żeby uczniowie tak ochoczo pędzili do szkoły? W dodatku na 13 godzin, z planami na kolejny raz?
Wydaje się to nie do pomyślenia. A jednak...To się działo naprawdę. Gdzie? W Zespole Szkół nr 3 Jarocin.
Noc w szkole, bo o tym mowa, pokazała szkołę z innej perspektywy, nie tylko jako budynku, do którego trzeba przyjść
rano z odrobionymi lekcjami. Ale także miejsca, gdzie można coś zorganizować, dobrze się bawić i miło spędzić
czas przy okazji poznając się nawzajem i integrując.
W nocnej imprezie wzięło udział 29 śmiałków - uczniów IV klasy szkoły podstawowej wraz z wychowawcą Hubertem Grzesiakiem
i drugim opiekunem panem Łukaszem Mrowickim. Cała impreza rozpoczęła się w piątek 18 listopada 2016 r. o godzinie 19
i zakończyła w sobotę o 8 rano. Pomysł był spontaniczny i pojawił się podczas planowania klasowych imprez na lekcji wychowawczej.
Pokrótce przedstawiamy przebieg naszych czynności: Ulokowaliśmy się w sali nr 4, a przyniesione materace z sali gimnastycznej
stworzyły wygodne miejsce do spania. Pierwszą czynnością zrealizowaną przez nas było rozwijanie logicznego myślenia poprzez
różnego rodzaju gry planszowe i karciane. Następnie o godzinie 21:00 rozpoczęliśmy zmagania sportowe (gra w dwa ognie).
Po wysiłku trwającym ok. 1,5 godziny poczuliśmy się głodni dlatego zamówiliśmy pizzę. Po obfitym posiłku rozpoczęliśmy seans filmowy:
"Szeregowiec Dolot", "Minionki". Podczas oglądania filmów większości zdarzyło się na chwilę stracić wątek, jednak byli tacy,
którzy z zapartym tchem do końca śledzili losy bohaterów filmów. I niestety zrobiło się widno, prawie nikt nie zauważył, że to już ranek
i za chwilę trzeba rozejść się do domu. Po raz pierwszy nikt ochoczo nie opuszczał murów szkoły. Każdy jeszcze chciał zostać
i kontynuować naszą przygodę. Niestety to co dobre szybko się kończy i to stwierdzenie w tym przypadku idealnie pasuje.
Czy można polubić szkołę i odnaleźć tu swoje miejsce? Czy szkołę możemy traktować jak drugi dom? Z pewnością tak.
Pokazała to atmosfera, jaka panowała podczas tej imprezy, pełna zabawy, akceptacji, życzliwości, a domowy klimat szkoły oddawały
swobodne spacery po szkolnych korytarzu, wspólny posiłek i oglądanie filmów "na leżąco".
Szkoła okazała się nie tylko miejscem nauki, ale także zabawy i rozrywki lepszej od komputera.
Taka noc w szkole, to doskonała okazja do lepszego poznania się i okazja do głębszej integracji.